40 lat minęło…
„Nadejszła” wiekopomna chwila i mieliśmy okazję uczestniczyć w imprezie zorganizowanej z okazji 40 – tych urodzin Pegaza. Spotkanie miało miejsce w Restauracji Bieszczadzkiej w Dołżycy. Impreza powoli się rozkręcała, przychodzili zaproszeni goście, były życzenia, całuski itd., ale jakoś tak dziwnie, bo solenizant oprócz czarnej koszulki z napisem „PEGAZ 40”, którą otrzymał od „Josepha”, nie dostał żadnych prezentów. Jednak, gdy wszyscy goście dotarli i wybiła odpowiednia godzina, nastała ciemność. Na salę „wjechał” tort własnej roboty, zaczął się lać szampan, odśpiewano „100 lat”, a po chwili został wniesiony prezent dla Marka – solenizanta. Piękny kajak górski w kolorze czerwonym (ponoć spełniło się jedno z jego marzeń). Pegaz zaskoczony maksymalnie nie mógł wydobyć z siebie głosu. Jego wyraz twarzy – bezcenny. Prezent, który otrzymał wprawił go w zakłopotanie, ale jednocześnie sprawił wiele radości. Impreza bardzo udana, wsparta graniem muzyków z wielu formacji trwała do białego rana. Było to wydarzenie lata 2011.