Kochający góry i sztukę
Kto to taki ? To człowiek o imieniu Daniel, Daniel Lizoń, pomieszkujący w Krakowie lub w Wojnarowej na ziemi nowosądeckiej. O sobie, skromnie mówi: „Jestem artystą, amatorem. Cokolwiek to znaczy. Zawsze jednak wierny poezji i muzyce”. Corocznie mamy możliwość widzieć go w Bieszczadach, w których przeżył wiele chwil, które zapamięta na długo. Zaprezentujemy jeden z wierszy Daniela, z tomiku „Zaproszenie”, dedykowany Karinie. Oni oboje najlepiej pamiętają czas i okoliczności powstania tego wiersza.
modlitwa do hyrlatej
nie trzeba opisywać
bieszczadzkich pejzaży
przypominać trudny los
nie czas nie miejsce
zobaczyć
wyplutą żłóć niegodziwości
liszaj wiatru wzruszonego na lisznej
potoki niemyśli szemrzące
między czasem który goi
wolność za którą przelano
tyle wódki u mirka
rozciąć pamięć
zieloną banderą
by zła krew się wylała
a została dobra
Daniel w swoim dorobku ma cztery tomiki poetyckie: W słońcu zatopieni (2006), Ambra (2007), Skupienie (2008), Zaproszenie (2010). O nim samym, jego twórczości i innych poczynaniach możecie poczytać na jego stronie internetowej (http://www.dlizon.art.pl/).
ale tu ładnie wyszedłem na fotce he he ;p
dzięki za taką „formę”. Pozdrawiam Was 😉