Jasło 2019
Posiedzieliśmy na Małym Jaśle, porozmawialiśmy z panem zbierającym jagody (borówki), możemy iść na Jasło (1153 m n.p.m.), zwane również Wielkim Jasłem w odróżnieniu od tego mniejszego.
Najśmieszniejszą rzeczą, jak zdarzyła nam się na tej wycieczce, to złapanie „stopa” na stokówce po zejściu z Jasła 🙂
Dla przypomnienia. Stokówka, to droga leśna wykorzystywana do transportu drewna wytyczona zakosami po stoku góry. Oznaczone są one na wszystkich dobrych mapach Bieszczadów i obowiązuje na nich zakaz ruchu drogowego. My mieliśmy szczęście trafić na auto, które miało pozwolenie na poruszanie się po tych drogach.
Tak więc, dojechaliśmy autostopem do naszego miejsca, gdzie wchodzimy na Małe Jasło podejściem, które oznakowaliśmy w poprzednim wpisie (LINK). Przez to, pominęliśmy końcówkę Żółtego Szlaku, który prowadzi na stację Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej, a dodatkowa korzyść była taka, że nie musieliśmy przechodzić przez rzeczkę Pod Boweniem, żeby dotrzeć do Żółtego Domku.