Gary…
Nadejszła wiekopomna chwiła! Gary Baci już nie stoją na podłodze!!! Tak, wszyscy niedowiarkowie patrzcie i podziwiajcie. A było ich paru, co przebąkiwali, że nie wierzą do końca w realizację tego projektu. Nie będziemy pokazywać palcem, którzy to byli. A jednak stało się. 21 stycznia (pamiętajcie o babciach) roku pańskiego 2010, to uroczysty dzień. Zakończyły się bowiem wszystkie prace, które zaplanowane były do wykonania w kuchni. Jest to tylko kolejny etap urządzania mieszkania, w którym mamy jeszcze duuuuużo roboty. Nie zraża nas to, bo daje nam poczucie, że jesteśmy wciąż młodym małżeństwem startującym w życie. Dodatkową satysfakcją jest również to, że wszystko od początku do końca robimy sami. Nowy design kuchni zwiększył powierzchnię podłogi, co umożliwi nam przenocowanie większej ilości osób (pozdrowienia dla Plateau, Ani i Łukasza).
Noooo…Wreszcie!!!
WoW!!! Jestem pod wrażeniem! widzę że układ jest trochę zmieniony, na lepsze!!! Teraz jest jakby przestronniej… noi mebelki fajowe! Kawa pewnie smakuje jeszcze lepiej! 😉
Fju fju fju :))) jak ładnieeee 😛
O, Aliskooo się odezwało. Cieszy nas to i pozdro…
Lampeczka jest najlepsza 🙂
Dużo zakamarków! Można na przykład ukryć Lecha na rano, żeby do sklepu nie latać 😉
Hejka,
Znając Was spodziewałem się w realizacji tego „projektu” dobrego gustu i super efektu 🙂 ale to jest Dzieło Sztuki !
Jestem jeszcze ciekaw Kto miał pomysł na takie szuflady? – chodzi mi oczywiście o mocowanie uchwytu, który imituje połączenie dwóch szuflad – naprawdę mi się to podoba :)!
TAK TRZYMAĆ !
P.S.
Do pieca z pilśniową płytą meblową !!!