Teraz dopiero na zdjęciach widać, jak lichy, zardzewiały most trasy WZ budowany przez „Karwowskiego” potrafi być idealnym nośnikiem sztuki w postaci murali.
Kiedyś będąc w Amsterdamie na ulicy Spuistraat Straat, postrzeganej jako ikona amsterdamskich murali, strasznie żałowałem, że takich miejsc nie ma w Polsce. Dziś to się zmienia i mam nadzieję, że takich inicjatyw będzie jeszcze więcej a sztuka murali wyprze bochomazy sprayowców jednak z zachowaniem dzieł malarzy PRL’u typu: „PKO”, „Szanuj Zieleń”, „Społem”, „Pewex” itp. 🙂
Teraz dopiero na zdjęciach widać, jak lichy, zardzewiały most trasy WZ budowany przez „Karwowskiego” potrafi być idealnym nośnikiem sztuki w postaci murali.
Kiedyś będąc w Amsterdamie na ulicy Spuistraat Straat, postrzeganej jako ikona amsterdamskich murali, strasznie żałowałem, że takich miejsc nie ma w Polsce. Dziś to się zmienia i mam nadzieję, że takich inicjatyw będzie jeszcze więcej a sztuka murali wyprze bochomazy sprayowców jednak z zachowaniem dzieł malarzy PRL’u typu: „PKO”, „Szanuj Zieleń”, „Społem”, „Pewex” itp. 🙂